Nagroda i kara
Dziecko powinno być posłuszne, a jeżeli to posłuszeństwo mu jest trudne, natenczas trzeba mu je ulżyć i dlatego obiecać nagrodę
Czytaj dalejDziecko powinno być posłuszne, a jeżeli to posłuszeństwo mu jest trudne, natenczas trzeba mu je ulżyć i dlatego obiecać nagrodę
Czytaj dalejZ tej przestrogi mogą wszyscy rodzice z pewnością domyślić się, że jednym z głównych nieprzyjaciół czystości jest rozpieszczanie dziecka. Ale czy dziś wszyscy rodzice rozpieszczanie dziecka uważają za jedno z głównych źródeł zepsucia? Dziwna rzecz.
Czytaj dalej„Najlepszym dowodem oświaty narodu — pisze Jędrzej Sniadecki w studium „O fizycznym wychowaniu dzieci” — jest wydoskonalenie, czystość i dokładność jego mowy, bo w niej jest skład wszystkich jego myśli i całej jego nauki. Należy więc i to do dobrego wychowania fizycznego, ażeby dobrze wykształcić narzędzia mowy, ażeby dzieci nauczyć każde słowo doskonale, wyraźnie i czysto wymawiać.
Czytaj dalejAżeby dojść do doskonałego wychowania, najwyższej doniosłości jest czuwanie, żeby to wszystko, co otacza wychowanka w okresie jego formacji, tj. zespół tych wszystkich warunków, które zwykło się nazywać „środowiskiem”, dobrze odpowiadał zamierzonemu celowi.
Czytaj dalejW ostatnich czasach stało się widocznym pewne osłabienie entuzjazmu dla zasad nowego wychowania i opartej na nich nowej szkoły. Zaczynają nawet pojawiać się głosy krytyczne, domagające się rewizji pojęć, wykazujące zarazem, że t. zw. stare wychowanie nie we wszystkim błądziło. Warto więc zastanowić się, czy nie byłoby możliwe pewne ich uzgodnienie i zespolenie.
Czytaj dalejSkoro zepsucie młodzieży jest tak pewną rzeczą i tak wielkim złem, czy nie jest więc na miejscu pytanie: co jest jego główną przyczyną, jego źródłem? Czy to pytanie nie jest największego znaczenia? Czy ono może nie obchodzić tych, którym prawdziwie zależy na tym, aby młodzież jak najprędzej podnieść z tego upadku, który zatrważa jej prawdziwych przyjaciół?
Czytaj dalej„Nauczajcie syny wasze słowa Moje, ażeby je rozmyślali”. (Deuter 11, 19.) „Nie dawaj mu (dziecku) swej woli za młodu, ani lekceważ sobie myśli jego; nachylaj szyję jego z młodości, a obijaj boki jego, póki jest dziecięciem, by snać nie zatwardział i nie stał ci się nieposłusznym”. Eccl. 30, 11, 12.
Czytaj dalejGdybym chciał zebrać w Polsce zwolenników tezy, że państwo nie powinno zajmować się szkolnictwem, wątpię doprawdy, czy doszukałbym się ich tylu, by nas było razem — dwóch. Szkoły państwowe, rządowe nauczanie, nawet wychowanie państwowe, stanowią dziś coś takiego, „co rozumie się samo przez się”; należy to do politycznego „umeblowania głowy“ Europejczyka kontynentalnego.
Czytaj dalejZ katechizmu wiemy dobrze w jakim celu Bóg stworzył człowieka, by człowiek poznał Boga, miłował Go i służył Mu a gdy wypełni to w życiu na ziemi, będzie w niebie zażywać szczęścia wiecznego. Stąd wynika, że rodzice mają dążyć do tego, aby ich dzieci mogły poznać Boga, umiłować Go i służyć Mu, czyli wypełniać wiernie wolę Bożą.
Czytaj dalejNajmilsi ojcowie i matki!
Proszę was, błagam i zaklinam, bądźmy zawsze wszyscy troskliwymi o dobre wychowanie dzieci naszych[1], zawsze i wszędzie starajmy się pilnie o zbawienie ich duszy. Naśladujmy w tym sprawiedliwego Joba. Strzegł on ustawicznie, troszczył się i lękał, by synowie jego, myślą nawet najmniejszego nigdy nie popełnili grzechu, i dla tego też ciągle za nich swe ofiary wszechmocnemu składał Twórcy.