Wiara

O poselstwie Boskim do Panny i o Jej z aniołem rozmowie – ks. Piotr Skarga TJ

Nieogarnioną łaskę, światu upadłemu dawno obiecaną, ziścił Pan Bóg, gdy już do tego poselstwa i do tej rozmowy anielskiej z Panną przyszło. Póki się ta Panna nie urodziła i nie dorosła: póty zatrzymane były obietnice Boże o wykonaniu zbawienia naszego. Póki przybytku i tego kościoła nie zbudowano: póty z ludźmi Bóg obyczajem osobliwym nie mieszkał. Piękność i wdzięczność pałacu tego i tej przenajświętszej Oblubienicy oczy jego na się obróciła. I przetoż Trójca święta Bóg jeden tak nauczył anioła, tak Pannę pozdrowić kazał, niby do odprawy poselstwa przystąpił: Zdrowaś albo wesel się, łaski pełna, Pan z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami. Podziwienia i uważenia każde to słowo jest godne i ma w sobie niewypowiedziane zalecania tej Panny, którą tak sławić najwyższy Bóg aniołowi rozkazał. Wesel się: niosąc nowiny i ewangelię, wszystkiego świata wesele; płacz i smutek starej Ewy już oddalony i przekleństwo wszystkich synów jej zniesione będzie. Z ciebie się i od ciebie to wesele pocznie i wróci się błogosławieństwo przez cię i z ciebie synom wyklętym, których ty szczęśliwą matką wszystkich żyjącychi, lepszą niźli pierwsza zostaniesz.

Pełnaś łaski: masz to wszystko, w czym się Pan Bóg kocha, a bardzo hojnie masz. Jesteś pełna wdzięczności cnót wszystkich i darów Bożych; na żadnej ci śliczności nie schodzi; napełnił cię Bóg duchownymi skarby; przybrał cię sobie jako oblubieniec do ślubuii; ozłocił cię wewnątrz i z wierzchu, lepiej niźli oną skrzynięiii; makuły żadnej w tobie nie masz, wszystkaś prześlicznaiv i w poczęciu grzech cię pierworodny nie dosiągł; koszt wszystek, z Salomonowym kościołem niezrównanyv, na tobie jest. Na żadne stworzenie swoje hojniejszym Bóg nie był. Na cię tyle dóbr i niebieskich darów swoich wylał, ile ich stworzenie objąć mogło. Pełności tej żadne stworzenie nie dochodzi, bo żadnego anioła z nas tak Pan Bóg twój nie uczcił i na taką dostojność nie wyniósł, jako ciebie, która masz być matką Syna jego, Boga najwyższego. Przeto wesel się, bo i wesela wszystkiemu światu przyczyną będziesz.

Z tobą Pan: tak jako z żadnym stworzeniem złączony nie jest ani był, ani będzie; w twoim przybytku przebywać ma, ten co cię stworzył; bo z ciebie i z krwi twojej ciało weźmie, w twoim żywocie dziewięć miesięcy przemieszka. Twoją krew zjednoczy w bóstwo swoje i w niej naprawi wszystek ludzki rodzaj; w niej królować będzie na wieki i w niej na sąd przyjdzie i na wieki wieków jej nie złoży. I dla tej krwi i złączenia jej z bóstwem, ty wieczną Matką jego będziesz.

Błogosławionaś ty między niewiastami. Jednaś sama taka ze wszystkich córek Adamowych: świat wszystek takiej białejgłowy nie miał, ani mieć będzie. Lilijaś między cierniemvi. Wszystkie inne, do ciebie przyrównane, czarne są: tyś sama kwiatem wonnym, z którego owoc wyniść ma słodki i zbawienny światu wszystkiemu. Patrzeć na cię wszystkie królowe będą i rzeknąvii: najchwalebniejszaś nade wszystkie. Ty sama przechodzisz nas urodą, wdzięcznością, bogactwy i dary niebieskimi i czcią u Boga. Wiele córek nazbierały skarbów, wdzięczności, urody, łaski i cnót wielkich: aleś ty wszystkie przeniosła, jako palma nad drzewy, jako cedry nad lasem, jako słońce nad gwiazdami, jako balsam nad woniamiviii. Żadna z nas taka nie jest, żadnej ta dostojność dana nie jest, aby matką najwyższego Boga być miała. Z ciebie wynijdzie błogosławieństwo rodzaju ludzkiemu: w twoim się żywocie pocznie, z którego wszystek świat błogosławioną cię zwać i sławić będzie.

Te słowa z nieba posłane, z rady Trójcy świętej puszczone, tak nowe i niesłychane w starym zakonie pozdrowienie, jako nam ustawicznie słodzić w sercu i w ustach naszych nie mają? Z tych aniołowie się uweselają i one śpiewaniem powtarzają, w których się zaczyna odkupienie nasze, w których jest początek naszej z nieba ewangelii, którymi sobie miłość i łaskę Bożą ku nam w serce wbijamy i w pamięć ustawiczną; którymi chwalim Pana Boga, iż taką sobie Pannę za matkę wybrać raczył, i tak ją uczcił. A to dla nas, aby przez nią do nas przyszedł, i z niej się narodził. I cieszymy się odkupieniem naszym i sławą jej, przydając one słowa Elżbiety: błogosławiony owoc twój Jezus i tę modlitwę: święta Maryja, Matko Boża, módl się za nami, teraz i w godzinę śmierci naszej.

Boga nie zna i Ewangelii nie rad, kto temu przygania: gdy mu to z nieba pozdrowienie często powtarzamy. Komuż tu krzywda, iż na nas o to ci naśmiewcy kraczą, iż to pozdrowienie takie jest tak nam pocieszne, iż wianki i koronki z niego czynimy? Cóż ich to boli? Czy sława Boża, którą Panu Bogu za wcielenie Syna Bożego dziękujemy? czyli sława tej przeczystej Panny? Izali to dobrych sług Bożych serce: sławy Panu Bogu nie życzyć i z Matki się jego nie weselić, przez której ręce wszystko mamy, co mamy w Panie Zbawicielu naszym? Bóg ją sam aniołowi tak uczcić i sławić kazał, a oni tego zakazują i bronić nam chcą. Wierzę, iż czarta to pozdrowienie mierzi i sam się nim zasmuca, który pierwszą Ewę zdradziwszy, od tej wtórej, tak Bogu miłej, startą głowę swoją zwiesił. Niechże go nie naśladują, ci co z tą Panną walczyć, a tej jej czci nieżyczliwie zajrzeć chcą.

Na takie pozdrowienie prześliczna Panna zatrwożyła się i zawstydziła, jako wielce pokorna. Myślała: skąd aniołowi przyszło takie pozdrowienie? Ja się znam takich słów niegodną, najlichszam jest i najniegodniejsza między niewiastami syjońskimi. Małoli innych białychgłów zacnych i świętych, z którymi jest Pan Bóg i łaska jego, z którymi ja zrównana być nie mogę? Co mi ten anioł mówi? Dziwno mi to, wstydzę się tego: cudzą a nie własną na mnie cześć kładzie; jam wszelakiego pohańbienia godna, na które ten anioł nie patrzy. Co mam czynić? Jeśli jest prawy anioł, przyganić mu nie śmiem. Jeśli nieprawy, mam się na co rozmyślać i obawiać jakiej chytrości w tak znacznym pochlebstwie, w którym matka nasza Ewa uwikłaną została, gdy jej boginią być obiecywano i do przestępstwa namawiano.

W takiej bojaźni i myśleniu niewymowną pokorę swoją i wysoką mądrość i rozum pokazała. Jako pokorna, czci się swojej zawstydziła, nie znając tego do siebie, co jej przyczytano. Jako mądra przelękła się i od chytrości jakiej przestrzegła, aby ją pochlebstwo w co nieprzystojnego nie wpędziło. A my się radujemy, gdy chwalą, i tego pragniemy, i bez tego tęsknimy, i fałszywe wychwalania przyjmujemy. Nie oddajemy chwały Bogu samemu, który sam jeden chwalebny jest i od niego wszystko jest, co się chwalić w nas może i każdy mu powinnej chwały ujmuje, który swojej jakiejkolwiek do niego nie obraca. Przetoż nas pochlebcy w wielkie grzechy wprawują i miłość ku samym sobie wielkie nam szkody czyni i do upadków srogich przywodzi.

Bacząc anioł zawstydzenie jej i bojażń, upewnił ją o sobie, mówiąc: nie bój się Maryja, nie oszukać cię ani pochlebiać tobie przyszedłem, ale wielkie poselstwo od Boga do ciebie odprawuje, które już zaczynam: oto poczniesz w żywocie i porodzisz syna i nazwiesz go Jezus; ten będzie wielkim i Synem Bożym zwany będzie. Bo Bogiem jest z natury od wieku rodzonym i ten jest obiecany Mesjasz Dawidowi, z którego ty domu i krwi idziesz. I tę obietnicę uiści w tobie Pan Bóg, iż tego Syna, którego urodzisz z tej krwi Dawidowej, posadzi na stolicy królestwa jego i królować będzie w domu Jakubowym, a królestwu jego końca nie będzie.

Tym słowom Panna uwierzyła, ale jeszcze mniemała, aby ten Syn rodzić się miał z męża jej poślubionego, Józefa. Z którym ona zmowę czystości i ślub swój obiecanego dziewictwa mając, zastawiła się o słowo swoje, raz Bogu spuszczone i o panieństwo swoje, raz Bogu oddane. Wielka rzecz jest, myśląc, Mesjaszową matką być i światu wszystkiemu w tym na jego błogosławieństwo służyć, ale tej czci przyjąć nie mogę, dla czystości mojej i ślubu mego. I rzekła: jako to być ma, a ja męża nie znam, i znać na wieki go nie chcę? bo gdyby była męża poznać wolę miała, nigdy by nie była spytała: jako to być ma? Ale, iż w czystości i dziewictwie zostawała i zostać do śmierci chciała, nie przyzwoliła być taką matką Mesjasza, z utratą ślubów Bogu oddanych i czystości wiecznej.

Tak to wykłada święty Augustyn, mówiącix: „te słowa: jako to być ma, bo ja męża nie znam: pokazują, iż miała Panna poślubione panieństwo, boby tego nie mówiła, by była pierwej ślubu nie uczyniła, czego i w obyczaju u ludu izraelskiego nie było; poślubiona była mężowi sprawiedliwemu, aby tego dochował, co ona ślubowała.”

Z tego miejsca pohańbiają się ci, co śluby czystości ganią; o których też jawnie mówi Apostołx: Jako złe wdowy pierwszą wiarę, to jest obietnicę albo ślub psują, i Bogu jej nie dotrzymują. Jako stary Tertulianxi te słowa apostolskie wykłada: „mają potępienie, iż pierwszą obietnicę albo wiarę stargały, one, z którą we wdowstwie znalezione są, i na którą profesję uczyniły, iż w niej nie trwają, to jest przy tym nie stoją, co ślubowały.” Także te słowa apostolskie wykłada święty Augustynxii, i święty Chryzostomxiii; i inni.

Dopiero anioł tę trudność najświętszej Panny zrozumiawszy, o całym i nienaruszonym dziewictwie jej oną upewnił; bez męża to, prawi, stanie się, Duch święty to sprawi mocą swoją. U Boga nic nie jest niepodobnego. Może i skażoną naturę do płodu naprawić, jako to w Elżbiecie, powinnej twojej, uczynił: może i bez męża tobie pannie dać syna, ten który Adama z samej ziemi uczynił, i z kości jego białągłowę zbudowałxiv. Ten, który w ręku swoich ma rodzaje i odmienić przyrodzone prawo, które sam ustawił, może; bo nie jest zamierzona i okreszona moc jego. Staniesz się matką i panną: oboje rzecz w tobie uczyni Pan Bóg, ożeni dziewictwo z płodnością; i dziewicą zostaniesz i matką.

Na te słowa Panna głowę schyliła i uweselona wielce, przyzwoliła, czcząc i wysławiając moc Boską nieogarnioną. Nie odrażała się trudnością i rzeczą jeszcze na świecie niesłychaną i u ludzi wszystkich niepodobną i przedziwną. Uczciła wszechmocność Boga swego i obietnicę i słowo jego, z wielką wiarą mówiąc: gdy tak chce mieć Pan Bóg, a jam co jest, abym sprawom i wszechmocnej ręce jego ujmować miała? abym słowu jego wierzyć nie miała, abym woli się jego sprzeciwiła? Uchowaj Boże. Aczem niska, podła, niegodna, alem posłuszna i Boga się mego bojąca; kłaniam się i schylam nisko woli Boskiej jego. Otom niewolnica Boża, niech mi się tak stanie, jako ty aniele mówisz. Niech przyjdzie Mesjasz tak długo czekany, niech Bóg stanie się człowiekiem, aby ludzi naprawił i ubłogosławił i królował na wieki. O wielkie szczęście moje. Uczynił Pan Bóg wielkie rzeczy ze mną w mocy swojej i w miłosierdziu swoim, i przeto sławić mnie będą wszystkie narody.

Uczmy się wiary katolickiej od tej przeczystej Panny i wszystkie trudności tym mieczem ostrym odcinajmy: Nic nie masz u Pana Boga niepodobnego. Gdy on rzecze, a mieć co chce: stać się musi. Gdy mówi; wziąwszy chleb: To jest ciało moje, nikt mu nie śmie niepodobieństwa zadawać. Uniż rozum pod moc i słowo jego. Nie ucz się niewierności i bezbożności od heretyków, ale od tej najświętszej Panny, której wielką wiarę Elżbieta dla tego wysławia. I mów tak zawżdy: co Bóg mówi, stać się musi i to czego głowa i rozum ludzki i anielski nie obejmie, uczynić może, gdy chce, na niebie i na ziemi, jako psalm mówixv.

Chwyćmy się i takiego posłuszeństwa, z pokorą je ożeniajmy. Acz pokora zna i czuje niegodność swoją, ale więcej ma ważyć rozkazanie Boże, i uczczenie woli jego. Jako Chrzciciel święty uczynił, gdy lać na Pana wodę na chrzcie miał. Ty mnie, prawixvi, Panie sam chrzcić masz, jam sługa i proch twój, ciebie chrzcić nie będę. Ale kiedy każesz, ustąpić muszę i niegodności swojej zapomnieć. Jako i Piotr święty około umywania nóg uczyniłxvii.

Uczmy się i statku w dotrzymaniu wiary, i obietnic, i ślubów Panu Bogu. Na najwyższą cześć, którą by nam świat obiecywał, a z drogi nas przedsięwziętej i zaczętej pobożności zbijał, mówmy: a śluby jako? a słowo Bogu spuszczone jako zostanie? i tak daremnie imię Boże brać mam? Izali się o zdradę taką i naśmiewisko z Boga nie przelęknę? Jako potępienia wedle Apostołaxviii ujdę? By cię i na królestwo wszystkiego świata wołano i wybrano, tedy mów: a śluby gdzie? Panna dla nich i Matką Bożą być nie chciała: a ja dla marnego świata i omylnej rozkoszy i pociechy odstąpić ich mam? Obroń Boże.

O pokorna przeczysta dziewico, naucz nas pokory, a uproś ją nam u Pana swego, abyśmy się za niewolnicy u wszystkich ludzi mieli i wszystkim się pod nogi kładli; nikim nie gardzili, jedno sami sobą. Zachowaj nas przy czystości tobie i Synowi twemu miłej, abyśmy w niej zaczęty i anielski żywot wiedli, a onej do śmierci dochowali. Naucz nas tych tajemnic Panno, któreś dziś z nieba zrozumiała i od anioła odebrała, aby nam w sercu słodkie były i pożytek zbawienny przynosiły, abyśmy od ciebie je biorąc, z nimi umierali. A iżeś ty jest przeczysta Matka Boża, słuszna rzecz, jako święci mówią o tobie, uwielbiać cię zawżdy błogosławioną i niepokalaną Matkę Bożą, chwalebniejszą niźli Serafinowie i aniołowie. Z ciebie się Bóg prawy nasz urodził, i z ciebie ciało nasze wziął, i Syn Boży stał się człowiekiem, aby syny ludzkie uczynił synami Bożymi. Niech tej dostojności nie tracimy niewdzięcznością i niedbalstwem naszym. Ustawiczne za to dzięki za nas i z nami czyń Panno przeczysta, iż Bóg, który ludzi stworzył i rodzaj daje wszystkim, urodzony z ciebie jest. Iż ten, co karmi wszystko, co jest i co się rusza, piersi twoich pożywał. Iż ten, który jest Panem, stał się towarzyszem i bratem i powinnym naszym, po twojej krwi, błogosławiona Panno; od którego wszystkiego i doskonałego naszego szczęścia czekamy. Który żyje i króluje z Ojcem w jedności Ducha świętego na wieki wieków. Amen.

Źródło: „Kazania o przenajświętszej Bogarodzicy Niepokalanej Dziewicy”, ks. Piotr Skarga T. J., 1905 r, str. 38

Obraz: „Zwiastowanie”, Joos van Cleve, 1525

i Rozdz. III. 20

ii Por. Pieśń IV

iii Ks. Wyjścia. XXV. II

iv Pieśń. IV. 7

v Por. 3. Król. VI

vi Pieśń. II, 2

vii Tamże. VI. 8

viii Przyp. XXXI. 29

ix Aug. de s. virginitate cap. 4

x 1. Tym. V. 11. 12

xi Tertull. lib. de monogam

xii Augustin. lib. de adult. conjug. cap. 24

xiii Chrys. 25. homil, in 1. ad Tim.

xiv Ks. Rodz. II. 7. 21

xv Ps. CXIII. 3

xvi Mat. III 14

xvii Jan. XIII 6

xviii 1. Tym. V